Właściwie mam sukę. Nazywa się Fenka w domu, mówi się do niej Mysza, Żaba, Brzydula, Dziabąg albo Ej, w papierach jest Cleą z Dejzyna dvora, jak było mówione wcześniej.
Suczydło przyjechało do nowego domu w sobotę 30 lipca w nocy, w wieku dokładnie 8 tygodni. Wygląda o tak o:
Jestem bardzo, bardzo szczęśliwą majitelką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz!