Zaczyna się!
Byłyśmy u wetki, kupiłyśmy Artroflex, dostałyśmy ostatnie szczepienie (to pierwsze bardziej ja, to drugie bardziej Fenka) i od dzisiaj zaczęłyśmy już prawdziwe spacery! Z tej okazji uprałam wykładziny, umyłam (po raz setny chyba ostatnio) podłogi, wywaliłam podkłady i liczę na najlepsze.
Cieszę się jak głupia, kwarantanna jednak męczy.
Byłyśmy u wetki, kupiłyśmy Artroflex, dostałyśmy ostatnie szczepienie (to pierwsze bardziej ja, to drugie bardziej Fenka) i od dzisiaj zaczęłyśmy już prawdziwe spacery! Z tej okazji uprałam wykładziny, umyłam (po raz setny chyba ostatnio) podłogi, wywaliłam podkłady i liczę na najlepsze.
Cieszę się jak głupia, kwarantanna jednak męczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz!