poniedziałek, 21 listopada 2011

dzień 114 - pac! Czyli sukces kształtowania

Dziś oficjalnie zakończyłam naukę pierwszej wykształtowanej komendy. Zajęło to kilka dni, ale wynika to też z tego, że wprawdzie oficjalnie zaczęłyśmy w czwartek, ale do sesji podchodziłam jak pies do jeża i do wczoraj odbywały się sporadycznie. Po drodze poprawiłam timing, nauczyłam się klikać stopniowo a także odkryłam, że jednak liczy się jakość nagrody i na mięsko pies pracuje najlepiej.
Za to na dzień dzisiejszy Fenka umie na komendę "pac" i ewentualnie wskazanie palcem pacnąć łapką w dowolny przedmiot (no dobrze, czy taki dowolny, nie wiem, sprawdziłam na razie różne pudełka - w tym zapałczane - portfel, poduszkę i pana Pikusia, ulubioną maskotkę Feniastej).

Na dalszy ogień idzie wsadzanie głowy do pudła, świadomość zadu, puszczanie bąbelków nosem w wodzie... Pomysłów mam mnóstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz!