wtorek, 26 sierpnia 2014

Chuckit! Water Skimmer - test

Dawno zamówiony, dawno obiecany, w końcu jest - krótki wpis o tym, jak sprawdził się nam Water Skimmer od Chuckit!
Przyznam, że po entuzjastycznej recenzji, przeczytanej na blogu Heban the Hovawart, byłam na tę zabawkę nakręcona wielce. Nie mniej ode mnie nakręciła się na nią Fenka... i to, niestety, zakończyło nasz zabawy tym gadżetem po kilku testach. Niestety, woda w połączeniu z tak atrakcyjną zabawką odbiera Fence mózg, a tego teraz naprawdę nie potrzebujemy.

Zanim jednak Water Skimmer powędrował do pudła, zaobserwowałam następujące zalety:
+ fajny design, pomysł, forma dysku
+ fajne wykonanie, kolory i materiały. Zarówno niebieska guma, jak i pomarańczowy materiał są niesamowicie wytrzymałe, Fenka ostro je gryzła da rozładowania emocji, śladów brak.
+ widoczne z wielkiej odległości, nie tonie, za to trzyma się wysoko nad powierzchnią wody.
+ lekki, można daleko rzucić i wygodnie się nosi.
+ gumowa powierzchnia daje super poślizg na wodzie, przez co Skimmer (zgodnie z nazwą) najpierw parę razy podskakuje, potem jeszcze leci ślizgiem. Super dla mocnych pływaków sparowanych z kiepskim rzucaczem-przewodnikiem (jak u Fenki i mnie).
+ ogromna atrakcyjność zabawki.

Czy są minusy? Nieliczne.
- ogromna atrakcyjność zabawki. Fenka na jej punkcie oszalała całkiem dosłownie i to niedobrze; a ostrzegam wszystkich, którzy lubią psu coś do wody porzucać, że trzeba pilnować, jak bardzo pies się nakręca. Szczególnie przy tej zabawce myślę, że łatwo przesadzić z intensywnością zabawy.
- lekkość i poślizg. Paradoksalnie, te wielkie plus mogą być i minusami, bo spodziewam się, że dysk łatwo stracić, jeśli kiepsko dopasuje się siłę rzutu do możliwości psa: zasięg Water Skimmera naprawdę zdumiewa. Dodatkowo zabawka ta nie ma szans w wodzie z jakimkolwiek prądem, bo zostanie natychmiast porwana.

A tutaj jeszcze Fenka, dumnie pozująca ze Skimmerem tuż po dostarczeniu:


I robione ziemniakiem z okrasą zdjęcie z testu na Polu Mokotowskim. Efekt świecenia dysku pozostaje niewyjaśniony do tej pory =).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz!