czwartek, 27 grudnia 2012

Dogtrekking vs. bieg na orientację, czyli o terminologii

Mateusz od Tabo zamieścił na swoim blogu notkę porządkującą rozbałaganioną terminologię związaną z hasłem "dogtrekking". Polecam wszystkim, którym nie jest obojętne właściwe nazywanie rzeczy.

Przy okazji biję się w piersi, bo sama popełniałam nieraz błąd nazywania dogtrekkingiem wszystkiego jak leci. Moim stałym problemem jest, że brakuje mi wygodnego słowa "zamiast", bo jeśli zawsze zamiast o dogtrekkingu mam pisać i mówić o "marszu na orientację z psem", to oszaleję od nieekonomicznej wypowiedzi =). Póki co więc zostawiam tag "dogtrekking", a w przyszłości będę kombinować nad zręczniejszą nazwą.

2 komentarze:

  1. link nie działa… znaczy "podana strona nie istnieje" :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, bo Mateusz dłubał coś przy tym poście =). Teraz działa, w każdym razie działa u mnie.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!