Wieści z Czech: jedna z suczek, potencjalnych mam mojego potencjalnego psa jest bezdyskusyjnie w ciąży, więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, to od dzisiaj wreszcie mówię o istniejącym szczeniaku (choć jeszcze niezbyt narodzonym, to planowane jest na okolice 6 czerwca). Druga sunia, z tej pary, ma być badana wkrótce i jeśli okaże się, że i ją udało się zaciążyć, moje szanse na pieska rosną skokowo.
Właściwie, może nierozsądnie, już przywiązałam się do myśli, że w sierpniu będę miała psa. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz!